Nożownik z Krakowa znaleziony martwy w stawie po brutalnym ataku na taksówkarza

Poszukiwania 36-letniego sprawcy ataku nożem na kierowcę taksówki zakończyły się tragicznie. Ciało mężczyzny wyłowiono w poniedziałek wieczorem ze stawu Dąbskiego w Krakowie. Policja i prokuratura potwierdziły, że to poszukiwany od piątku Polak, który zaatakował nożem 41-letniego obywatela Uzbekistanu pracującego jako taksówkarz.

Zwłoki odnaleziono 25 sierpnia około godziny wieczornej, unosząc się na powierzchni zbiornika wodnego. Śledczy nie wykluczają, że mężczyzna mógł utonąć podczas próby ucieczki przed organami ścigania, ukrywając się w trudno dostępnych zaroślach otaczających staw.

Sekcja zwłok wyjaśni okoliczności śmierci

Dokładne przyczyny zgonu pozostają nieznane. Ciało zostało zabezpieczone i przekazane do krakowskiego Zakładu Medycyny Sądowej. Planowana sekcja zwłok ma dostarczyć odpowiedzi na pytanie, czy śmierć nastąpiła w wyniku utonięcia, czy też zaistniały inne okoliczności.

Sprawca miał bogatą kartotekę kryminalną

Jak ujawniła rzeczniczka małopolskiej policji Katarzyna Cisło, zmarły 36-latek był osobą znaną organom ścigania. W jego przeszłości znajdowały się różnorodne przewinienia, w tym przestępstwa narkotykowe. Ta informacja tłumaczy, dlaczego poszukiwania prowadzono z taką intensywnością.

Atak przy Tauron Arenie

Do brutalnego zdarzenia doszło w piątek po południu w okolicach krakowskiej Tauron Areny. Konflikt wybuchł, gdy 41-letni kierowca odmówił zmiany uzgodnionej wcześniej przez aplikację trasy przejazdu. Reakcja pasażera była skrajnie brutalna – mężczyzna użył noża przeciwko taksówkarzowi.

Pokrzywdzony obywatel Uzbekistanu trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Dzięki sprawnej pomocy medycznej jego stan zdrowia został ustabilizowany. Śledczy od początku wykluczyli podłoże rasistowskie ataku, koncentrując się na innych motywach przestępstwa.