Transformacja infrastruktury transportowej Krakowa przyspiesza, a w centrum uwagi znajduje się relokacja zajezdni autobusowej z Płaszowa do Nowej Huty. Lokalizacja przy ulicy Biskupińskiej, mimo swojego historycznego znaczenia, nie jest już adekwatna do współczesnych wymagań transportu miejskiego. Problemy wynikają z niewystarczającej wielkości hal remontowych, które nie mogą pomieścić największych autobusów, oraz z braku przygotowania do obsługi nadchodzącej generacji pojazdów wodorowych, które mają stać się podstawą floty MPK.

Przyszłościowe plany dla Nowej Huty

Zmiana lokalizacji na Nową Hutę Przyszłości to śmiały krok ku unowocześnieniu systemu transportowego miasta. Tereny dawnego Kombinatu oferują ogromny potencjał do stworzenia nowoczesnego centrum serwisowego, skoncentrowanego na autobusach napędzanych wodorem. Tego rodzaju inwestycja nie tylko zmodernizuje infrastrukturę, ale także dynamicznie wpłynie na rozwój tej części Krakowa.

Finansowanie przenosin

Sprzedaż gruntów przy ulicy Biskupińskiej to kluczowy czynnik w finansowaniu nowej zajezdni. Wysoka wartość rynkowa tych działek może znacząco zwiększyć budżet przeznaczony na budowę nowoczesnej infrastruktury. Zamiast inwestować w kosztowne remonty obecnej lokalizacji, miasto może skuteczniej wykorzystać te środki, tworząc zupełnie nową bazę, co jest ekonomicznie bardziej racjonalnym rozwiązaniem.

Wodorowa przyszłość transportu

Nowa zajezdnia w Nowej Hucie ma być w pełni przygotowana do obsługi floty autobusów wodorowych. Inwestowanie w technologie przyjazne środowisku to krok w stronę zrównoważonego rozwoju. Kraków, decydując się na wodór, demonstruje swoje zaangażowanie w nowoczesne i ekologiczne rozwiązania transportowe.

Formalności i harmonogram projektu

Przed rozpoczęciem prac konieczne są szczegółowe ustalenia między MPK a spółką Kraków Nowa Huta Przyszłości. Następnie wymagana jest dokładna dokumentacja projektowa, uzyskanie niezbędnych zezwoleń oraz zabezpieczenie finansowania. Przeniesienie zajezdni to złożony proces, który może zająć kilka lat, ale jego realizacja będzie istotnym krokiem dla całego systemu transportu publicznego w Krakowie.