Piłkarska sobota w Legnicy zakończyła się skandalem, który przysłonił sportowe osiągnięcie gospodarzy. Podczas zwycięskiego meczu Miedzi z Wisłą Kraków (2:0) doszło do ataku na 15-letniego kibica gości. Sprawcą napaści był dorosły fan legniczanów, który zaatakował nastolatka przebywającego w neutralnej strefie trybun.

Szybka reakcja służb i klubu

Służby porządkowe natychmiast zareagowały na incydent. Poszkodowany chłopiec, który miał na sobie koszulkę Wisły, został przewieziony do punktu medycznego na stadionie, gdzie udzielono mu pomocy. Dzięki nagraniom z monitoringu klub błyskawicznie zidentyfikował sprawcę i nałożył na niego stadionowy zakaz. Miedź Legnica oficjalnie potępiła wszelkie formy agresji na swoim obiekcie.

Cień na serię sukcesów

Nieprzyjemny incydent przyćmił sportowe osiągnięcia legniczanów, którzy odnieśli siódme zwycięstwo z rzędu. Triumf nad krakowską drużyną umocnił pozycję Miedzi w tabeli, ale wydarzenia na trybunach zdominowały relacje medialne z tego spotkania. Klub znalazł się w centrum uwagi nie z powodu gry swoich piłkarzy, lecz zachowania jednego z kibiców.

Walka z przemocą stadionową

Sytuacja z Legnicy ponownie uwypukliła problem agresji na polskich stadionach. Atak na nieletniego kibica drużyny przeciwnej wywołał szeroką dyskusję o bezpieczeństwie młodych fanów podczas meczów piłkarskich. Eksperci podkreślają konieczność wzmocnienia środków ochrony, szczególnie w strefach przeznaczonych dla rodzin z dziećmi.

Obie drużyny przygotowują się już do kolejnych wyzwań – Polonia Warszawa zagra u siebie z Miedzią 14 września, a Wisła zmierzy się z Odrą Opole dzień wcześniej. Pozostaje mieć nadzieję, że nadchodzące spotkania przejdą bez podobnych incydentów, a uwaga skupi się wyłącznie na sportowej rywalizacji.