Fala pożarów w Małopolsce. To cud, że nikt nie zginął!

Tylko w ostatni weekend na terenie regionu Małopolski doszło do dwóch groźnych pożarów, które bezpośrednio zagrażały życiu i zdrowiu ludzi oraz zwierząt. Do pierwszego z nich doszło w Krakowie, do drugiego w Klęczanach.

Jak informuje krakowska straż pożarna, późnym popołudniem w sobotę zgłoszono pożar w budynku jednorodzinnym przy ulicy Jazowej. Na miejsce przyjechało kilka zastępów straży, która od razu przystąpiła do czynności służbowych. Mimo że w domu mieszkało kilka osób, wszystkie z nich, wraz ze zwierzakami były poza budynkiem. Pożar szybko ugaszono. Policja ustaliła, że przyczyną pożaru najprawdopodobniej była wadliwa instalacja elektryczna.

Do kolejnego pożaru w ten sam weekend doszło na terenie domu dziecka w Klęczanach. Tam z kolei zapalił się strych budynku. Ze względu na wysoki poziom zadymienia, obiekt nie nadaje się do użytku. 15 wychowanków i 2 opiekunów obecnie znajduje się pod opieką gminy i lokalnego Domu Pomocy Społecznej. Żadnemu dziecku nic się nie stało.